Uwaga! Pędem do schronu! Uwagi z dziennika, które rozwalają…

Witam po paru­dnio­wej nie­obec­no­ści na blogu.

Poszu­ku­jąc mate­ria­łów na wpis tra­fi­łem ostat­nio do szkol­ne­go archi­wum elek­tro­nicz­ne­go, gdzie spę­dzi­łem tro­chę cza­su prze­ko­pu­jąc się przez bazę danych. Nie brzmi cie­ka­wie, praw­da? Jak się jed­nak oka­zu­je, w tym wypad­ku było ina­czej. Na bazę, któ­rą udo­stęp­nił mi upo­waż­nio­ny i obe­zna­ny kole­ga skła­da­ły się uwa­gi, jakie nasi nauczy­cie­le wpi­sa­li swo­im pod­opiecz­nym w ostat­nich latach — masa mniej lub bar­dziej barw­ne­go mate­ria­łu poka­zu­ją­ce­go życie szko­ły od podwór­ka. Mnie ten mate­riał „roz­wa­lił”, kole­ga miał chy­ba jesz­cze gorzej, gdyż pochop­nie zaser­wo­wał go sobie pod­czas posił­ku. Pew­nie już nie brał się potem za paprycz­ki chi­li, jeśli miał je na talerzu…

Baza danych skła­da się z tzw. rekor­dów — kto wie, ten wie. Nie mam poję­cia, ile rekor­dów jest w wyka­zie szkol­nych uwag, za to wiem, że wpi­sy biją dwa rekor­dy: nudy i barw­no­ści. Jakieś osiem­dzie­siąt pro­cent uwag jest potwor­nie nud­na. Brak mun­dur­ka. Brak mun­dur­ka. Brak mun­dur­ka. BM. BM. BM. Na szczę­ście takie uwa­gi moż­na łatwo prze­sko­czyć, i jest szan­sa, że wylą­du­je­my na cie­kaw­szym „kwiat­ku”. A mamy w szko­le zdol­nych, doświad­czo­nych ogrodników.

Naj­star­sza zna­na mi uwa­ga brzmi: „kla­sa robi wieś”. Now­sze uwa­gi zazwy­czaj są tro­chę dluż­sze, ale nie zawsze bar­dziej pre­cy­zyj­ne. Za chwi­lę sami to zoba­czy­cie, rekor­do­wa uwa­ga ma tyl­ko czte­ry lite­ry, ile jed­nak w tym tre­ści! Koń­cząc ten wstęp chcę pod­kre­ślić, że przy­ta­cza­ny mate­riał czy­ta­łem bez zło­śli­we­go uśmiesz­ku. Sam jestem raczej spo­koj­ny, ale też odro­bi­nę „nawy­wi­ja­łem” w szko­le, cho­ciaż z pew­no­ścią nie tak spek­ta­ku­lar­nie, jak to nie­któ­re uwa­gi odnotowywują.

A teraz do dzie­ła. Oto, cze­go nale­ży w szko­le unikać…

Wiel­ki zbiór uwag szkol­nych od 2012 do 2016 roku

Uwa­gi doty­czą­ce stro­ju szkolnego

Nie­re­gu­la­mi­no­wy strój: bia­ła koszu­la, kami­zel­ka i krót­kie spodnie — zgroza”

Brak spód­ni­cy na etyce”

Brak spodni”

Spra­wia wra­że­nie, że jest choinką”

Brak mun­dur­ka widok ucznia ogól­ny — tra­ge­dia: krót­kie spodnie, koszu­la wygnie­cio­na, roz­pię­ta, nało­żo­na na koszul­kę polo”

Uczeń zaadop­to­wał sobie spor­to­wą blu­zę z kap­tu­rem jako jeden z ele­men­tów mundurka”


Zgub­ny pociąg do wiedzy

Uczeń korzy­sta z pod­ręcz­ni­ków na lek­cji wycho­wa­nia fizycz­ne­go, stwa­rza­jąc zagro­że­nie dla swo­je­go zdrowia”

Uczy się mate­ma­ty­ki na lekcji”

Nie­ste­ty zamiast prze­ra­biać w inter­ne­cie ćwi­cze­nia z angiel­skie­go obse­syj­nie roz­wią­zu­je tam testy na pra­wo jazdy”


Nie­ty­po­we zacho­wa­nie w klasie

Zakłó­ca lek­cję zabi­ja­jąc psz­czo­ły na lekcji”

Zakła­da worek folio­wy na gło­wę kolegi”

Uczen­ni­ca XXXX XXXX pusz­cza na lek­cji bań­ki mydlane”

Uczen­ni­ca leży na kole­żan­ce pod­czas zajęć”

Uczen­ni­ca pastu­je buty w trak­cie zajęć. Kie­dy nie pastu­je butów, to prze­szka­dza w inny spo­sób, roz­ma­wia­jąc, prze­szka­dza­jąc innym uczniom w zdo­by­wa­niu cen­nych umie­jęt­no­ści, potrzeb­nych w życiu codziennym”

Osten­ta­cyj­nie kicha na lekcji :)”

Uczeń celo­wo roz­le­wa wodę z kieliszka”

Trzy­ma nogę na sto­le i jesz­cze się cieszy”

Uczen­ni­ca wyrzu­ci­ła na prze­rwie ple­cak kole­gi przez okno”

Wyśmie­wa się z osób posia­da­ją­cych nie­kom­plet­ne uczesanie”

Uczen­ni­ca prze­szka­dza w pro­wa­dze­niu zajęć. Bar­dzo gło­śno roz­ma­wia, pije kawę pod­czas lek­cji i się czesze”

Prze­szka­dza kla­sie zada­jąc reto­rycz­ne pytania”

Ude­rze­nie kole­gi z pię­ści w czoło”

Nie­od­po­wie­dzial­ne zacho­wa­nie uczen­ni­cy przy wcho­dze­niu do sali. Wpa­da z  impe­tem, ude­rza w XXXX XXXX, ten upa­da twa­rzą na ławkę”

Nie­wła­ści­we zacho­wa­nie: roz­mo­wy na lek­cji, pró­by bycia spryt­nym i elo­kwent­nym, nie­do­sto­so­wa­ne do kla­so­we­go kontekstu”


Pora na jedzon­ko i małe chrapu-chrapu

Każ­dą lek­cję PO roz­po­czy­na od jedzenia”

Usi­łu­je jeść”

Pomi­mo upo­mnień nauczy­cie­la uczen­ni­ca w dal­szym cią­gu je zupę”

Uczeń nie bie­rze udzia­łu w lek­cji, za to sie­dzi opa­tu­lo­ny w 3 kurt­ki z czo­łem na bla­cie sto­łu. Póź­niej robi to samo w warian­cie bez kur­tek. Mimo upo­mnień nie bie­rze udzia­łu w zajęciach”

Uczeń noto­rycz­nie śpi na zaję­ciach, a kie­dy już prze­bu­dzi się prze­szka­dza w ich prowadzeniu”


Uczeń i jego nauczyciel

Nęka i mole­stu­je wychowawcę”

Nie­grzecz­ne zacho­wa­nie w sto­sun­ku do nauczy­cie­la. Kon­fron­ta­cyj­na posta­wa — for­mą obro­ny czę­sto jest atak”

Odma­wia (jako nie­ćwi­czą­ca) podej­ścia do nauczy­cie­la na jego proś­bę w celu pomo­cy przy sko­ku w dal”

Wyso­ce nie­sto­sow­ne zacho­wa­nie pod­czas zajęć z Pod­staw hote­lar­stwa — gdy nauczy­ciel zwra­ca ucznio­wi uwa­gę doty­czą­cą jego zacho­wa­nia na lek­cji, uczeń uśmie­cha się i mru­ga do nauczy­cie­la okiem”

Nie­wła­ści­we zacho­wa­nie ucznia na zaję­ciach (uczeń uży­wa tele­fo­nu komór­ko­we­go), po upo­mnie­niu dys­ku­tu­je z nauczy­cie­lem suge­ru­jąc, że nie­do­sły­szy i niedowidzi”

Uczeń utrud­nia pro­wa­dze­nie lek­cji i nie­chęt­nie wyko­nu­je pole­ce­nia nauczy­cie­la. Na infor­ma­cję nauczy­cie­la, że otrzy­ma uwa­gę za śmia­nie się na lek­cji odpo­wia­da, że „Mama pochwa­li go, że pozy­tyw­ne nastawienie”

Z przy­kro­ścią muszę zauwa­żyć, że Łukasz uciekł z lekcji”


Tele­fo­ny, telefony…

Uczeń bawi się na lek­cji komór­ką. Wda­je się z nauczy­cie­lem w dys­ku­sje na temat ode­bra­nia komór­ki, stwier­dza­jąc że nauczy­ciel nie ma do tego pra­wa. Odwo­łu­je się przy tym do mat­ki, któ­ra stu­dio­wa­ła prawo”

Uczen­ni­ca w trak­cie spraw­dzia­nu trzy­ma tele­fon na kola­nach. Upo­mnia­na uda­je, że nie wie o co cho­dzi. Następ­nie twier­dzi, że nie ma gdzie go dać”


Tajem­ni­cze uwagi

Zęby”

Nie wie, cze­go chce”


Prze­cięt­ny bywa­lec naszej szko­ły zna tyl­ko te nie­licz­ne uwa­gi, któ­re indy­wi­du­al­nie zaro­bił lub odno­to­wał. Powyż­sza lista pozwa­la nam na szer­sze ogar­nię­cie pato­lo­gii. Prze­by­wa­nie w kla­sie bez spodni i spód­ni­cy, eks­ter­mi­na­cja psz­czół, zupa, cho­in­ka, demon­stra­cyj­ne kicha­nie, mru­ga­nie okiem, pasto­wa­nie butów, no i zęby… Gdy­by wszyst­ko to wyda­rzy­ło się w cią­gu mie­sią­ca, mie­li­by­śmy pro­blem, pew­nie trze­ba by objąć szko­łę kwa­ran­tan­ną epi­de­mio­lo­gicz­ną, jed­nym gagat­kom poda­wać środ­ki nasen­ne, a innym wybu­dza­ją­ce lub dzia­ła­ją­ce roz­kur­czo­wo na wyobraź­nię. Na szczę­ście pre­zen­to­wa­ny wybór uwag powsta­wał przez całe lata 🙂

…Ufff… Do zoba­cze­nia wkrótce!

Loading

Face­bo­ok Comments

Dodaj komentarz