Będą praktyki wśród wielorybów ? Wywiad z wikingiem
Był koniec Roku Pańskiego 2016. W kierunku mórz dalekiej północy wyprawił się zaprawiony w walce o programy europejskie wiking z pokładu Tuwima, profesor Ryszard Stoecker. Wylądował na wybrzeżu Irlandii, w mieście stołecznym Dublin (nawiasem mówiąc, założonym przez dawnych wikingów, którzy łupili stamtąd Irlandię; profesor wyspę oszczędził). Do wymiany zniewag bojowych i wściekłych walk na topory nie doszło, gdyż Irlandczycy okazali się niezwykle przyjaźni i gościnni. Co więcej, profesor nawiązał tam ciekawe znajomości i odbył niezwykle obiecujące rozmowy. Słowa, które wówczas padły między wędzonym łupaczem a kwaśnicą na świńskim ryju powinny zainteresować każdego ucznia naszej szkoły, który myśli o zagranicznych praktykach. Poniżej krótki wywiad z profesorem.
Prof. Stoecker — Pod koniec listopada ubiegłego roku brałem udział w konferencji poświęconej programowi Erasmus +, którą zorganizowano w Dublinie, stolicy Republiki Irlandii. Oprócz Polski, którą reprezentowała nasza szkoła, w spotkaniu wzięli udział przedstawiciele dwudziestu dwóch krajów. Godzi się podkreślić [tu profesor unosi do góry palec wskazujący, którym przebił tarczę niejednego druida-urzędnika], że naszą szkołę — jako jedyną z całej Polski — wytypowała tutaj Agencja Erasmusa w Warszawie. W Dublinie udało mi się nawiązać ciekawe kontakty, między innymi z panią z islandzkiego ministerstwa. W rezultacie toczymy z Islandczykami rozmowy, dzięki którym — co niewykluczone — nasi uczniowie pojadą na kolejny program na Islandię, gdzie będą pracować na statku badającym życie wielorybów. Statek ten należy do islandzkiego Ministerstwa Edukacji. Uczniowie będą na nim, przykładowo, pełnili funkcje kucharzy. Spędzą tak pięć wspaniałych tygodni swojego życia.
Ja - Na ile te praktyki są realne?
Profesor - Nic na tym świecie nie jest pewne, ale odbyłem wspomniane rozmowy i obecnie wyjazd na praktyki jest w trakcie załatwiania. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że nasza szkoła nie rozmawia z drugą szkołą, ale z Ministerstwem Edukacji Islandii, które ma z kolei kontakty z islandzkim Ministerstwem Ochrony Środowiska [profesor sięga po hełm, leżący na ławie].
Ja - A Irlandia ? Czy są szanse na wyjazd naszych uczniów do Irlandii?
Profesor - Irlandczycy są bardzo zainteresowani. Do tej pory nie współpracowaliśmy ani z Irlandią Północną ani z Republiką Irlandii. Dostaliśmy zaproszenia od trzech koledżów, między innymi z Dublina i nawet z tzw. City University of Dublin. Wciąż tutaj mówię o programie Erasmus + i praktykach zawodowych…
Po zakończeniu wywiadu profesor wdział kolczugę i hełm, po czym udał się na lekcję. A ja pozostałem zadumany na miejscu, zadając sobie samemu pytanie: czy naszym uczniom będzie dane posłuchać śpiewu wielorybów hen, na dalekich morzach, które przemierzali kiedyś bezlitośni wikingowie?
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.